ZHP HUFIEC SZPROTAWA        

LATO 2008   SZPROTAWSKICH   HARCERZY  W NIESULICACH

 

Pomysł  fabuły obozu  „Polana Przygód i Fantazji" został zaczerpnięty z książki A.A. Milne pt. „Kubuś Puchatek”. Książkę tę wybraliśmy, ponieważ jest ona znana a bohaterowie sympatyczni i lubiani nie tylko przez dzieci. Postaci występujące w książce są przyjazne zarówno dla siebie, jak i dla otaczającego świata.

„...Mam wielu przyjaciół.....Nigdy nie zapomnę jak brykałem z Tygryskiem po naszym Stumilowym Lesie. Graliśmy w siatkówkę, koszykówkę i bawiliśmy się. Wieczorami siadaliśmy na polanie i śpiewaliśmy. Tak w ogóle, to polana jest bardzo ważnym miejscem w naszym lesie. Zawsze urządzamy sobie tak ogniska.  Kurcze z tą polaną to dziwna historia! Aż na usta się ciśnie. Otóż kiedyś umówiliśmy się na niej, żeby zorganizować koncert „Kubusiowe Hity” (było to zaraz po tym, jak się tam sprowadziliśmy). Niestety przewrotny los zakpił z nas i Kłapouchy i Kangurzyca z Maleństwem zgubili drogę. Wtedy to postanowiliśmy zrobić mapę naszego Stumilowego Lasu. A ta mapa... to też nieziemska historia... zbyt długa żeby ją opowiadać. Ważna jest to przede wszystkim, że nasze zguby znalazły się, a mapa pojawiła się przed wejściem do naszego kochanego  lasu. Odtąd już nikt się nie zgubi i wszystkie koncerty się udadzą- a na pewno będzie ich wiele.   Ojej! Ja tu o koncertach i zabawach a nie wspomniałem o jednej z ważniejszych rzeczy to znaczy o miodzie (hhmmm). Otóż uwielbiam go, ale tak naprawdę nie o niego chodzi lecz o pewną mądrą myśl Przemądrzałej Sowy. Otóż stwierdziła ona, że nasz las musi odróżniać się od innych lasów. Omówiliśmy to na spotkaniu z Prosiaczkiem, Kłapouchym, Kangurzycą i Maleństwem. Każdy miał zastanowić się nad tym pomysłem i napisać list co o nim sądzi.  No i wiadomo- list każdy napisał... ale pomysłami pobił wszystkich Prosiaczek. Nigdy nie pomyślał bym, że taki z niego mózg. Wymyślił on, ze aby odróżnić nasz kochany las od innych trzeba zrobić jego... jego...- coś jak znak rozpoznawczy. Jak on to nazwał...? Aaaa!!! Już wiem: Symbol Lasu Stumilowego.  Oczywiście pomysł został szybko wykonany. Nasz symbol wisiał jak flaga państwowa obok mapy lasu. W ten sposób każdy wchodzący do lasu widział co to za las i jak dojść w miejsce, którego szuka.  W ogóle jeśli chodzi o prosiaczka, to niby taki cichy, małomówny, ale pomysły to ma po prostu świetne. Kiedyś wspomniałem, że chciałbym pójść do teatru, ale niestety w naszym lesie nie było to możliwe. Po prostu nie mieliśmy teatru. Wtedy prosiaczek stwierdził, że sami możemy być aktorami i zrobić przedstawienie. Zabawa była udana. Przedstawienie też. Okazało się że- dużo lepsza jest wtedy zabawa. Nie tylko Prosiaczek ma świetne pomysły. Ma je też Kłapouchy- chociażby taki tor, który zorganizowaliśmy, aby Kangurek nauczył się jazdy samochodem. A jaki efekt?- znakomity: Kangurek jeździ jak wyborowy  kierowca. Mama kangurka- Kangurzyca bardzo lubi śpiewać. Kiedyś kangurek zrobił jej niespodziankę i zorganizował „Śpiewane małe co nieco”. Mama była bardzo zadowolona i nawet zaśpiewała piosenkę. Piosenkę? (hhmmm). Właściwie była to pieśń- popisowy numer kangurzycy. Zawsze śpiewała go przy różnych okazjach, nawet na moich urodzinach...  Tak więc mam świetnych przyjaciół...”

Program tegorocznych obozów opracowała hm Wioletta Wójtowicz                                   Komendantami poszczególnych placówek byli:                                                                                         phm Szymon Matuszewski - turnus I   z-ca d/s programowych pwd Anna Matuszewska                        hm Hanna Lisiecka - turnus II  z-ca d/s programu  pwd Beata Watras

Obozowe lato  2008  w Niesulicach już za nami, nawet zwijająca kwaterka jest już tylko wspomnieniem. Zawiązane obozowe przyjaźnie przetrwają długie lata. W tegorocznej akcji letniej wydatnej pomocy udzielili nam: 11 Batalion Dowodzenia im. gen. broni Zygmunta Sadowskiego - dziękujemy bardzo  dowódcy batalionu ppłk Maciejowi Kowalskiemu za zrozumienie naszych działań i potrzeb. Dziękujemy por Krzysztofowi Jędrysowi za koordynację współpracy  na linii  batalion - hufiec. Serdecznie dziękujemy żołnierzom służby zasadniczej, którzy pomagali budować i likwidować bazę obozową podczas kwaterek, wielkie dzięki podoficerom  11 batalionu, którzy swoje urlopy poświęcili na rzecz obozu podczas trwania turnusów, a przy okazji załatwili " to i owo" dla obozu. Urząd Miejski w Szprotawie,  sfinansował pobyt kilkunastu uczestników z rodzin o niskich dochodach - dziękujemy. Dziękujemy też  panu Krzysztofowi Wojciechowskiemu z Banku Żywności za przekazane produkty spożywcze. Osobne, specjalne podziękowania dla państwa Edyty i Andrzeja Czeczków,  dzięki ich akcji zbierania funduszy kilkoro dzieci mogło uczestniczyć w obozie. A teraz fotogaleria  wspomnień lata 2008  w Niesulicah.

Autorami zdjęć są  Druhny i Druhowie  Agnieszka, Agnieszka G, Wioletta, Piotrek, Łukasz, Przemek, Bartosz, Piotr, Andrzej, Szymon, Ania.

Obozowe kwaterki   >>KLIKAJ  TUTAJ<<

Turnus pierwszy  >>KLIKAJ  TUTAJ<<  

Turnus drugi   >>KLIKAJ  TUTAJ<<

Widoczki i ciekawskie fotki   >>KLIKAJ  TUTAJ<<

 

POWRÓT